Bus Brothers

Odradzam przewoźnika. Omijać szerokim łukiem, bus wyjechał 7 minut wcześniej, żadnej informacji na stronie. Autobus z Cieszyna do Katowic miał ruszyć o 12:05, my o 11:58 widzieliśmy jak odjeżdża, nawet nie zdążyliśmy dojść sprawdzić czy jest załadowany. Kierowca od innego przewoźnika, powiedział, że oni tak często robią i warto ich zgłosić. Moja narzeczona zadzwoniła na infolinię w godzinie odjazdu busa z pytaniem czy mają informacje czy nasz autobus jest opóźniony czy wyjechał wcześniej. Ton Pana z góry, opryskliwy, mówił że była wycieczka i załadowany autobus, dlatego nie musiał czekać na innych pasażerów. Ciekawa sytuacja bo jak ja zadzwoniłem, to Pan mówił, że możliwe, że jest opóźniony. Dopytywałem się czy ma jakąś informację kiedy przyjedzie, Pan odp., że nie bo kierowcy nie mogą rozmawiać przez telefon nawet z zestawem głośnomówiącym (bo to podobno przeszkadza pasażerom). Więc oczywiście kłamał. W dodatku powiedziałem, że spytałem się dziewczyny (mojej narzeczonej), że podobno wyjechał wcześniej więc w końcu jaką wersję wybiera, bo zaczynam mieć wątpliwości czy mówi prawdę. Gość powiedział, że była nie miła i wszystko jej się nie podobało (jej najmocniejszym słowem w rozmowie było słowo absurd na koniec). Niestety w dalszej polemice jak brak logiki wprowadzanie klientów w błąd i po prostu kłamstwo (w bardzo dosadny sposób, bo miło mógł załatwić to z moją narzeczoną) to Pan chciał opisywać swoje historie, pytał ile mam lat, o urlopie i jakieś inne brednie, które powiedziałem, że mnie nie obchodzą bo on jest w pracy, a ja miałem wrócić wcześniej z wyjazdu właśnie do pracy. Oczywiście rzucał jeszcze swoje uwagi ad personam od początku, ale niestety prawo w tym wypadku jest po mojej stronie i tego tak nie zostawię. A ten gnój bo inaczej nie można nazwać zachowania osoby, która nabija się z kobiety która chce dowiedzieć się co stało się z busem, którym mieliśmy podróżować, powinien ponieść konsekwencje - o ile to nie jest właściciel, bo jeśli osobą był założyciel firmy to jest głęboko w latach 60 ze swoją mentalnością przedsiębiorcy, i w średniowieczu jeśli chodzi o wychowanie. Pozdrawiam, mam nadzieję, że jak Pan nagrywał rozmowę (o czym mnie poinformował nie na początku rozmowy, tylko jak już dyskusja była na takim poziomie jaki on prezentował, a komunikatu czekając na sygnał nie było w sprawie nagrywania rozmowy) to udostępni pan całe nagranie rozmowy moje i mojej narzeczonej i spotkamy się w sądzie jak ostrzegałeś. Jeśli ciebie nie nauczono kultury to mam nadzieję, że sąd nauczy, a jeśli sprawiają ci przyjemność takie rozmowy to, to się leczy.

Moja poniższa korespondencja z przewoźnikiem jest najlepszą opinią (nie dość, że rezerwacja nie była skuteczna, klient jest traktowany w najgorszy możliwy sposób):czw., 4 maj 2023, 14:04 mój mail w sprawie obsługi:Dzień dobry,chciałem tylko zwrócić uwagę na sytuację jaka miała miejsce w sobotę. 27 marca rezerwowałem pod numerem 605 189 995 miejsca dla 4 osób na sobotę 29.04 na godz. 5.50 z Żor do Katowic na nazwisko R. Autobus 5.50 podjechał niemalże wypełniony. Ludzie pchali się jeden przez drugiego. Oświadczyłem kierowcy, że mam rezerwacje dla 4 osób i muszę dostać się tym kursem do Katowic, bo mam stamtąd dalsze połączenie. Kierowca stwierdził, że nie ma żadnej kartki z rezerwacją i być może rezerwowałem sobie przejazd na linię Drabas. Był przy okazji trochę arogancki i nieuprzejmy. Trochę poirytowany, musiałem nieco stanowczo zareagować i powiedziałem, że jeżdżę od 14 lat na linii Jastrzębie-Katowice Drabasem i jeszcze odróżniam jednego przewoźnika od drugiego. Po drugie Drabas nie umożliwia rezerwacji telefonicznej. Z łaski kierowca zdecydował się, że nas zabierze. Staliśmy w ścisku poprzeplatani bagażami, w tłoku, przy prawie całkowitym braku powietrza. Kierowca na siłę kazał się przepychać na tył pojazdu, gdzie nie było już żadnej opcji. Zmuszeni byliśmy wysiąść wcześniej, bo córka prawie mdlała, miała mdłości i mogła narobić niezłego bigosu, czego woleliśmy uniknąć. Jestem bardzo rozczarowany tym podejściem do klienta. Ani rezerwacji, o którą prosiłem, ani zrozumienia i próby wyjaśnienia z klientem, słowa przepraszam (przecież można było przedzwonić i sprawdzić, a nie robić ze mnie idioty). Za to całą drogę zajął się inną panią (chyba znajoma), która zajęła honorowe miejsce tuż przy kierowcy, i którą pan zajmował się pieczołowicie całą drogę miłym dialogiem...PozdrawiamMRczw., 4 maj 2023, 14:10 - odp. BussBrothers:Zwrocimy uwagę. Busbrothersczw., 4 maj 2023, 17:03 mój mail:Szczerze mówiąc, liczyłem na kilka słów wyjaśnienia i słowo przepraszam. Ale teraz właśnie zrozumiałem, że przykład idzie z góry. Szkoda.czw., 4 maj 2023, 17:17 - odp. BussBrothers:JEST RYNEK PRACOWNIKA WIĘC KIEROWCA PANA POWINIEN PRZEPROSIĆ ZE BYŁ NIEGRZECZNY, A NIE DYSPOZYTOR LUB WŁAŚCICIEL, POZDRAWIAMY.czw., 4 maj 2023, 18:39 mój mail:A kwestia samej rezerwacji? Dlaczego nie była skuteczna? Powiem szczerze, taka odpowiedź nie jest w porządku. A właściciel powinien przeprosić i wyjaśnić sprawę z kierowca. Skoro jest rynek pracownika, oznacza to, że pasażer ma zapłacić, a kierowca może go potraktować z buta, wepchnąć popchnąć, może jeszcze opluć. O to w tym chodzi? Za to mam płacić? Nie wymagam tronu, ale skoro rezerwuje miejsce, to chciałbym mieć zapewniony dojazd, a nie o niego walczyć i być przy tym poniżanym. Sam nie wierzę w to, co czytam w Państwa odpowiedzi.