Krab Bus

Brak rozkładu jazdy w Krakowie na Barskiej , więc nie wiadomo czy ten bus w ogóle jeździ.

Masakra.

Zawsze przepełnione i obskurne busy, niejednokrotnie zdarza się, że nie kursują w danych godzinach rozkładowych i drogie bilety. Wulgarny kierowca który ma problem albo o niewyliczone dokładnie pieniądze albo o zbyt drobne pieniądze komentując to w złośliwy sposób. To jest kpina że w XXI wieku gmina położona w pobliżu kilku miast nie potrafi zapewnić dobrego połączenia dla swoich mieszkańców, choćby MPK albo A2 dla mieszkańców Łyczanki, grabia i łysej góry. Niemający samochodu starsi mieszkańcy, dojeżdżający do Krakowa do szkoły, na studia lub do pracy muszą liczyć na łaskę przewoźnika, na to czy przyjadą ledwo jeżdżące obskórne PRLowskie busy co nie jest pewne.

Odjeżdża biegnącym pasażerom sprzed nosa minutę przed planowanym czasem. Co taka osoba na robić przez 1,5h na totalnym pustkowiu w niedzielny jesienny późny wieczór? Bilety są drogie, samochody w bardzo złej kondycji - odkąd pamiętam zawsze te same bus, które pasażerowie muszą pchać niekiedy, żeby ruszyły. Kierowcy z kolei są niebezpieczni. Jeżdżą zygzakiem, zasypiają za kółkiem. Część kursów nie jedzie w ogóle, a przyczyna? "bo tak". Ciągle im się nie opłaca, a ludzie jeżdżą przyklejeni do szyb, bo nie ma więcej miejsca. Dodatkowo szef całego tego kramu niezwykle ordynarny w stosunku do klientów (klientek zwłaszcza).

Nieuprzejmy, wulgarny kierowca. Łaskę robi że zatrzymuje się na przystanku. Busy nieraz brudne i śmierdzące. Mimo że płaci się za bilet nie dają biletów.